Cover Image

Każdy z nas świetnie zdaje sobie sprawę, że corocznie sezon zimowy wystawia na próbę instalacje grzewcze w naszych domach i mieszkaniach. Przy temperaturze panującej zimą w naszym klimacie nie sposób się bez niego obejść. Pod tym względem koszt budowy w naszej strefie klimatycznej jest większy niż np. bliżej basenu morza Śródziemnego, ale z drugiej strony jesteśmy gotowi na wszelkie zakresy temperatur w ciągu roku.

Centralne ogrzewanie jakie mamy zainstalowane w domu może być zasilane energią opału różnego rodzaju: węgiel kamienny, gaz albo olej. Przebieg spalania różni się w zależności od opału do jakiego przystosowany jest kocioł, jednak każdy gaz ulatniający się w tym procesie trafia ostatecznie do przewodu dymowego. Jest on przez to narażony na skrajne warunki. Po pierwsze wysoka temperatura wewnątrz, z drugiej nierzadko kilkunastostopniowy chłód na zewnątrz.

Można zdecydowanie powiedzieć, że tego typu szoki termiczne nie są bez wpływu na ściany komina. Z tego względu może dochodzić np. do pękania ścian komina. Przez te szczeliny gazy tworzące się w trakcie spalania mogą nawet dostać się do środka obiektu, co wywołuje stan zagrożenia dla zdrowia domowników. Konieczne jest uszczelnienie przewodu kominowego. Znamy różnorodne sposoby doszczelnienia przewodu kominowego. Możliwe jest zamontowanie wkładu kominowego ze stali żaroodpornej (niezbędne przy ogrzewaniu gazem, ponieważ w przewodzie kominowym skraplają się substancje żrące). Możliwe jest również tynkowanie komina od środka nazywane szlamowaniem. Wykonuje się je przy wykorzystaniu specjalnej masy wypełniającej szczeliny.

Dobrze sprawdzić stan swego przewodu dymowego przed otwarciem okresu grzewczego by uniknąć kłopotów w trakcie chłodów. Jeśli okaże się bowiem, że komin wymaga naprawy to lepiej zająć się tym w czasie kiedy nie jest on intensywnie eksploatowany, czyli jeszcze przed otwarciem sezonu grzewczego.

Zobacz także: http://micasaquerida.webcindario.com/2020/03/20/remont-komina-w-rybniku.html